....nogi nie chciały kręcić.....:(

Miał być standard ale niestety zadzwonili do żony że jest dyżur w nadgodzinach (dobra kasa jak na pielęgniarkę), więc ja pędem do domu...

p.s. prędkość max. niska bo po ciemku człowiek z górki kręci 90%

..."KARUZELA"...
22:00 na termometrze 14 stopni jadę w stroju BS krotki rękawek( ciekaw czy będą bluzy rozpinane z długim ? )
na 1 okółku zimno chyba zjadę po bluzę ( w końcu po drodze :) )
2 kółko jeszcze na krótkim...
na 3 stwierdziłem żę już bluza mi nie potrzebna...

na początku planowałem 10km( 4 kółka) aby się lepiej spało
zrobiłem 10 kółek (25km z ogonkiem)troszkę mniej niż standard ale jutro też jest dzień a to ma być przyjemność i relaks a nie KARA.

miało być więcej,ale zasiedziałem się w jednym miejscu....

praca,dom...i po 22 Ja chce iść na rower , a ciało chce iść spać więc po 4 kółkach na karuzeli udałem sie na spoczynek.

obie oponki 2 cale wcześniej(1,9) ale te są cichsze i chyba szybsze :)
...po drodze rozmowa z bratem, i dalej w drogę, pomyślałem że zajadę do rodziców na kawałek ciasta( wczoraj moja mama miale imieniny, niestety pocałowałem klamkę :)), wiec zajechałem na 3 minuty pod pomnik Jana Pawła II-go
...w drodze powrotnej znowu mała pogawędka na "LOTOS"-ie z bratem, i gaz do domu.

p.s. mały wiaterek ale noga dobrze kręciła.....

Codziennie późno z pracy i wczoraj(piątek) ok 22, niestety na morze mi się już jechać ....zjadłem coś włączyłem kompa na chwileczkę a tu już 0:00, przebrałem się wiec o 0:13 już na rowerze do ul.Łódzkiej, w prawo( na stopie) ul.Warszawska, ul.Wilanowska i już koniec pętli i tak 13 razy :))) ...czyli Karuzela :)

p.s. zimno

plusy:
-w razie defektu, niedyspozycji itp. można wrócić do domu najdalej 1,6km
- droga lub częściowo ścieżka oświetlona
-jak na na polskie drogi w miarę równo (no łódzka troszkę gorzej)
-mały zjazd :)

minus:
- mały podjazd :(
-monotonia (mało ciekawe krajobrazy)
-duży ruch , jazda na karuzeli możliwa w późnych godzinach wieczornych(nocnych) lub bardzo rano
-na trasie jest 1 znak STOP (trzeba zwolnić i zatrzymać się :) )
- sygnalizacja świetlna ( na szczęście jeśli jest czerwone można wskoczyć na chodnik niski krawężnik ale góralem.)

generalnie miła pętla o długości 2500 metrów

13x2,5 km=32,5 km a te 350 metrów do dojazd z pod bloku na pętle i z powrotem.

- mały skrucik :)

"Standart":
+ troszkę rozciągnięty
+ 2 x pętle koło mojego osiedla (Łódzka,Warszawska,Wilanowska = 2,5km)

wyjazd 23:21, wiec więcej czasu jechałem w sobotę :), ale liczy się data startu i basta. :)

trasa ta sama co wczoraj rozciągnięta do pomnika Jana Pawła II na Zaspie.

p.s. kilometry nie zaokrąglane tyle pokazał licznik równe 36km( sam się zdziwiłem).