Informacje

  • Wszystkie kilometry: 5829.13 km
  • Km w terenie: 278.88 km (4.78%)
  • Czas na rowerze: 14d 20h 05m
  • Prędkość średnia: 15.98 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy griszaGDA.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Piątek, 18 czerwca 2010 Kategoria praca

Szlif... a może wypadek, ale żyje :)

Na początku do pracy i tu wszystko ok, ale ww drodze powrotnej się porąbało,...brat nie przyjechał, koledze po pracy się nie spieszyło wiec postanowiłem swoim szybszym tempem wrócić do domu....niestety tuż przed ul.Cienistą coś zawarczało i zaszczekało i rzuciło mi się pod koła... przeleciałem przez kierownicę i myślałem że jeszcze mnie pogryzie na szczęście piesek pobiegł w krzaki( zbiegł z miejsca wypadku) opony byłe dziwnie mokre w , ale jak dotarłem do domu już były suche , i nie znalazłem żadnych sadów DNA :).
Pozbierałem się obolały nałożyłem łańcuch i stwierdziłem iż mimo obrażeń jakoś dojadę do domciu...po drodze za czepiłem gościa na rowerze i do BP towarzyszył mi za co mu bardzo dziękuje, był nim Paweł( jeśli dobrze pamiętam) na szosówce Authora, podobno z nim jeździłeś (Tomek) na ustawki .

bilans:

sprawca - uciekł

rower - jutro mu się przyjże ale chyba tylko róg od kierownicy( może zamieszczę fotki)

JA - Koszulka BS brudna od krwi (wypierze się), a ta po za tym lewa ręka dłoń małe ałła i boli, prawy łokieć(to pikuś), prawe biodro, jednak najbardziej martwi mnie obolały bark i obojczyk..... .na razie wziąłem znieczulenie w płynie( 3 szt.), a jak juro będzie bolało to jakieś pigułki i odwidzę lekarza i rentgen.

p.s.1 mówią ze sport to zdrowie :) ???, i ze jak coś Cię boli to znaczy że żyjesz ( przynajmniej coś optymistycznego).
p.s.2 może dobrze że ty bracie ze mną nie jechałeś.( do usłyszenia)
  • DST 24.90km
  • Teren 0.30km
  • Czas 01:13
  • VAVG 20.47km/h
  • VMAX 68.60km/h
  • Sprzęt góral
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
mógł to być dziki, bezpański kundel była 22:30 i ciemno....
griszaGDA
- 17:54 poniedziałek, 26 lipca 2010 | linkuj
Szkoda że nie rozejrzałeś się za właścicielem kundla - by odpowiadał.
barklu
- 16:25 poniedziałek, 26 lipca 2010 | linkuj
Wpis dodany, czyli będziesz żył :)
flash
- 06:42 sobota, 19 czerwca 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl