Środa, 3 czerwca 2009
KOSZULKA
Już jest w Gdańsku, niestety u brata.

oficjalne mierzenie jutro.
To co widziałem na fotkach oceniłbym 9/10 ( a mianowicie dolny napis na dole powinien być duży na cała kieszeń( mam nadzieję że pierwsze koty za płoty,SUPER że w końcu są....)
Brawa za pomysł,wzór i realizacje projektu do końca.

oficjalne mierzenie jutro.
To co widziałem na fotkach oceniłbym 9/10 ( a mianowicie dolny napis na dole powinien być duży na cała kieszeń( mam nadzieję że pierwsze koty za płoty,SUPER że w końcu są....)
Brawa za pomysł,wzór i realizacje projektu do końca.
- Sprzęt góral
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 czerwca 2009
Kategoria Sam
W stare miejsce,ale w tym roku pierwszy raz...
W tym roku tam jeszcze nie byłem......

czas zacząć jeździć aby dopiąć założonego celu.
...tu mały postój w starym miejscu....

ZAGADKA co nowego na tej fotce ???
..tu dokonałem morderstwa( w obronie własnej) ..(fotka ze zbrodni )

...mimo długiej przerwy jechało się super pogoda wyśmienita.

...widać już księżyc.

czas zacząć jeździć aby dopiąć założonego celu.
...tu mały postój w starym miejscu....

ZAGADKA co nowego na tej fotce ???
..tu dokonałem morderstwa( w obronie własnej) ..(fotka ze zbrodni )

...mimo długiej przerwy jechało się super pogoda wyśmienita.

...widać już księżyc.
- DST 20.17km
- Teren 9.00km
- Czas 01:02
- VAVG 19.52km/h
- VMAX 55.80km/h
- Sprzęt góral
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 maja 2009
Bardzo mało i bardzo powoli.....z moimi pociechami.
Moje dziewczynki zaprogramowały pojeździć na rowerkach....skusiłem sie im potowarzyszyć.

Więcej pisania niż jeżdżenia zajechaliśmy do osiedlowej kałuży.

..oczywiście aby się tam dostać było trzeba przejechać po trudnym terenie...

z stamtąd na huśtawkę(ale fotki nie zrobiłem), troszkę po terenie w okół piaskownicy :),
przegoniła nas burza...ale zaczęło padać dopiero jak pojechałem (autem) odwiedzić brata w szpitalu.

właśnie kończył flaszkę (kroplówkę) :)

Więcej pisania niż jeżdżenia zajechaliśmy do osiedlowej kałuży.

..oczywiście aby się tam dostać było trzeba przejechać po trudnym terenie...

z stamtąd na huśtawkę(ale fotki nie zrobiłem), troszkę po terenie w okół piaskownicy :),
przegoniła nas burza...ale zaczęło padać dopiero jak pojechałem (autem) odwiedzić brata w szpitalu.

właśnie kończył flaszkę (kroplówkę) :)
- DST 1.42km
- Teren 0.40km
- VMAX 27.50km/h
- Sprzęt góral
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 14 kwietnia 2009
Kategoria z Bratem
Do TESCO po zakupy
Miała być mała przejażdżka z bratem. Niestety zamieniła się na mały wypadzik do sklepu.
Mały plus że w końcu kupiłem sobie do roweru "water bottle" czyli po prostu bidon :).
Mały plus że w końcu kupiłem sobie do roweru "water bottle" czyli po prostu bidon :).
- DST 7.15km
- Teren 0.10km
- Czas 00:20
- VAVG 21.45km/h
- VMAX 50.00km/h
- Sprzęt góral
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 7 kwietnia 2009
Kategoria z Bratem
Gdańsk , starówka nocą
wypadzik z bratem
mimo że mieszkam tyle lat w Gdańsku nie byłęm po tamtej stronie Motławy po zmierzchu.

Dzięki bracie za wyciągnięcie mnie z domu.
mimo że mieszkam tyle lat w Gdańsku nie byłęm po tamtej stronie Motławy po zmierzchu.

Dzięki bracie za wyciągnięcie mnie z domu.

Brat© griszagda
- DST 16.88km
- Teren 1.00km
- Czas 00:49
- VAVG 20.67km/h
- VMAX 56.80km/h
- Sprzęt góral
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 kwietnia 2009
piękny dzięń, ale wieczory jeszcze chłodne
Za dnia śliczna pogoda niestety dopiero po 19:30 znalazłem chwilę czasu.
niestety już prawie ciemno i zimno w porównaniu do pięknego słonecznego dnia.
Sprawdziłem ile Małgosia(córka) będzie miała z domu do szkoły na piechotę ( ok 1400m) :(.
niestety już prawie ciemno i zimno w porównaniu do pięknego słonecznego dnia.
Sprawdziłem ile Małgosia(córka) będzie miała z domu do szkoły na piechotę ( ok 1400m) :(.
- DST 6.28km
- Teren 0.50km
- Czas 00:18
- VAVG 20.93km/h
- VMAX 45.00km/h
- Temperatura 5.0°C
- Sprzęt góral
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 kwietnia 2009
Dziś do pracy rowerkiem, chyba z 100 km to pęknie
Jadę do pracy włączę zapis trasy w GPS ciekawe ile dziś kilometrów zrobię ?
do usłyszenia wieczorem..........
....i wróciłem( tylko wczoraj serwis coś się wieszał), z Gdańska do Chmielna, następnie do Auchana w Gdańsku, do Gdyni do banku i z powrotem do domciu .
GPS wskazał 151,6 Km.... REKORD
p.s. wynik jak najbardziej prawdziwy lecz do pracy nie pojechałem na 2 lecz czterech kółkach.
Niestety :( nikt się nie nabrał na primaaprilisowy żart..( nawet brat).
do usłyszenia wieczorem..........
....i wróciłem( tylko wczoraj serwis coś się wieszał), z Gdańska do Chmielna, następnie do Auchana w Gdańsku, do Gdyni do banku i z powrotem do domciu .
GPS wskazał 151,6 Km.... REKORD
p.s. wynik jak najbardziej prawdziwy lecz do pracy nie pojechałem na 2 lecz czterech kółkach.
Niestety :( nikt się nie nabrał na primaaprilisowy żart..( nawet brat).
- Sprzęt góral
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 31 marca 2009
Kategoria Sam
Pierwsza wiosenna przejażdżka
Ładne słońce, jednak wiatr zniechęcił mnie na dalsze jechanie , a poza tym śpieszno mi było bo małżonka szła do pracy i musiałem zostać z moimi pociechami.
niedaleko mnie jest bajorko a w okół niego chodnik długość jednego okrążenia niezależnie czy zgodnie czy przeciwnie do poruszania sie skazówek zegara wynosi ok 380 metrów :)
niedaleko mnie jest bajorko a w okół niego chodnik długość jednego okrążenia niezależnie czy zgodnie czy przeciwnie do poruszania sie skazówek zegara wynosi ok 380 metrów :)

Dwa białe ptaki© griszagda
- DST 4.23km
- Teren 0.20km
- Czas 00:13
- VAVG 19.52km/h
- VMAX 32.20km/h
- Sprzęt góral
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 21 lutego 2009
Kategoria Sam
Mój pierwszy raz....rowerem po śniegu....
Wypadzik do bankomatu po kasę....

Mój pierwszy raz rowerem po śniegu :)

Mój pierwszy raz.....© griszagda
Mój pierwszy raz rowerem po śniegu :)

.....po pierwszym razie© griszagda
- DST 5.87km
- Teren 1.50km
- Czas 00:21
- VAVG 16.77km/h
- VMAX 48.40km/h
- Temperatura -2.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 30 listopada 2008
Kategoria Sam
Pękło 100km.......
Pękło 100km.......
pomyślałem że kolejny wyjazd nad morze byłby nudny......
więc wybrałem się tam gdzie dawno mnie nie było.....nawet w lesie raz skręciłem w nie tą ścieżkę......mimo zrytej ścieżki przez czterokopytne i różne niespodzianki

udało się ominąć...:)
dojechałem do celu

jez.Otomin :)
spotkałem tam...

p.s. mój rowerek i ja już dawno nie byliśmy tak brudni :)
a co do setki to dopiero na 4 wycieczce, na wiosnę mam nadzieje ze zrobię za jednym zamachem... :)
pomyślałem że kolejny wyjazd nad morze byłby nudny......
więc wybrałem się tam gdzie dawno mnie nie było.....nawet w lesie raz skręciłem w nie tą ścieżkę......mimo zrytej ścieżki przez czterokopytne i różne niespodzianki

udało się ominąć...:)
dojechałem do celu

jez.Otomin :)
spotkałem tam...

p.s. mój rowerek i ja już dawno nie byliśmy tak brudni :)
a co do setki to dopiero na 4 wycieczce, na wiosnę mam nadzieje ze zrobię za jednym zamachem... :)
- DST 18.35km
- Teren 11.50km
- Czas 00:55
- VAVG 20.02km/h
- Aktywność Jazda na rowerze