Wpisy archiwalne w kategorii
Sam
Dystans całkowity: | 3796.18 km (w terenie 132.38 km; 3.49%) |
Czas w ruchu: | 225:42 |
Średnia prędkość: | 16.64 km/h |
Maksymalna prędkość: | 70.60 km/h |
Liczba aktywności: | 158 |
Średnio na aktywność: | 24.03 km i 1h 29m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 11 listopada 2008
Kategoria Sam
Wieczorny przejażdżka do Molo
Wieczorny przejażdżka do Molo na Zaspie i z powrotem.
Dzień Niepodległości
Po drodze spotkałem....
Patrol....
Ja na molo, aby i mi ktoś nie powiedzial ze rower niby sam jeździ ... :)
widok z molo na Westerplatte
.
powrocik do domu....
p.s. pierwszy opis był obszerniejszy, ale to auto wylogowanie dobiło mnie..( teraz pisałem w notatniku) :)
V max=60,8 km/h ( zjazd)
Dzień Niepodległości
Po drodze spotkałem....
Patrol....
Ja na molo, aby i mi ktoś nie powiedzial ze rower niby sam jeździ ... :)
widok z molo na Westerplatte
.
powrocik do domu....
p.s. pierwszy opis był obszerniejszy, ale to auto wylogowanie dobiło mnie..( teraz pisałem w notatniku) :)
V max=60,8 km/h ( zjazd)
- DST 32.48km
- Teren 0.50km
- Czas 01:26
- VAVG 22.66km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 listopada 2008
Kategoria Sam
Odwiedziny rodzinki i wizyta
Odwiedziny rodzinki i wizyta na Molo w Brzeźnie( jak dla mnie to na Zaspie)
znowu prawie po miesięcznej przerwie znalazłem chwilę aby wyciągnąć rowek na małą przejażdżkę.
Postanowiłem spotkać brata zanim uda się na urlopik.
Jechało się dość przyjemnie mimo ciemności wyjechałem ok 19 , za to mały ruch na ulicach i ścieżkach, dużo ludzi zrobiło sobie poniedziałek wolny.
Po drodze zaliczyłem glebę( a raczej fikołka) za ostro hamowałem przed krawężnikiem , którego nie dostrzegłem ( a chyba lepsza gleba niż kwadratowe koło :) ).
Pozbierałem się i w drogę dopiero po jakimś czasie spostrzegłem że ma skrzywiany jeden róg na kierownicy(na szczęście jest przykręcany wiec się tylko okręcił i co zobaczyłem później porysował :(((, oraz zgubiłem plastikowy korek(zaślepkę)...w powrotnej drodze pojechałem w miejsce upadku, korek zanaziony :))))
ale to tylko epidot
Dojechał do brata jednak nie pojechał ze mną nad morze, część rzeczy schła na kaloryferze,a resztę miał spakowaną na wyprawę urlopową( nie mogę się doczekać jak wróci..zapewne znowu połowa czytelników BS będzie szukała swojej szczęki....
poniżej osoba dzięki której mojego roweru nie zjadły pająki w piwnicy :)
następnie udałem się na Molo i morze nad którym dawno nie bylem.
a oto takie tam widoki
i powrocik do domu.
znowu prawie po miesięcznej przerwie znalazłem chwilę aby wyciągnąć rowek na małą przejażdżkę.
Postanowiłem spotkać brata zanim uda się na urlopik.
Jechało się dość przyjemnie mimo ciemności wyjechałem ok 19 , za to mały ruch na ulicach i ścieżkach, dużo ludzi zrobiło sobie poniedziałek wolny.
Po drodze zaliczyłem glebę( a raczej fikołka) za ostro hamowałem przed krawężnikiem , którego nie dostrzegłem ( a chyba lepsza gleba niż kwadratowe koło :) ).
Pozbierałem się i w drogę dopiero po jakimś czasie spostrzegłem że ma skrzywiany jeden róg na kierownicy(na szczęście jest przykręcany wiec się tylko okręcił i co zobaczyłem później porysował :(((, oraz zgubiłem plastikowy korek(zaślepkę)...w powrotnej drodze pojechałem w miejsce upadku, korek zanaziony :))))
ale to tylko epidot
Dojechał do brata jednak nie pojechał ze mną nad morze, część rzeczy schła na kaloryferze,a resztę miał spakowaną na wyprawę urlopową( nie mogę się doczekać jak wróci..zapewne znowu połowa czytelników BS będzie szukała swojej szczęki....
poniżej osoba dzięki której mojego roweru nie zjadły pająki w piwnicy :)
następnie udałem się na Molo i morze nad którym dawno nie bylem.
a oto takie tam widoki
i powrocik do domu.
- DST 32.36km
- Teren 0.50km
- Czas 01:27
- VAVG 22.32km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Akt 1 Tour de piaskownica
Akt 1 Tour de piaskownica + Akt 2 wypad nad jęz. Otomin
1.
2. standardowo brak czasu za godzinę mam wrócić bo żonka do pracy, wiec czas zobaczyć jęz. Otomin w szatach złotej jesieni.
i
i Tu się nie napiłem gdyż nie zabrałem picia , za to oznaczyłem teren :)
(tak jak dzikie osobniki w lesie) :)
dotarłem na miejsce jęz.Otomin
inna perspektywa , polska złota jesień
1.
2. standardowo brak czasu za godzinę mam wrócić bo żonka do pracy, wiec czas zobaczyć jęz. Otomin w szatach złotej jesieni.
i
i Tu się nie napiłem gdyż nie zabrałem picia , za to oznaczyłem teren :)
(tak jak dzikie osobniki w lesie) :)
dotarłem na miejsce jęz.Otomin
inna perspektywa , polska złota jesień
- DST 18.35km
- Teren 11.00km
- Czas 00:50
- VAVG 22.02km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 września 2008
Kategoria Sam
jak to mówią lepiej późno
jak to mówią lepiej późno niż wcale.....
Wypad na jęz.Otomin ,epizod 2 + wizyta u Teściowej
Plany miałęm ambitniejsze, mimo wietrzystej pogody jednakrze przepustkę od żonki dostałem tylko do 19 :).
Ubrawszy sie cieplo wyruszyłem w drogę.
z każdą chwilą byl coraz cieplej( od jazdy), jednak na otwartym ternie, przy nie rozgrzanym organiźmie jak dla mnie wsam raz.Przed wjazdem do lasu konieczy mały postój na odpoczynek i rozebranie się( był już b.gorąco), acha moja wycieczka była rejestrowana przez GPS PathFinder Logger P 3106 jego pracę zapis trasu uważ za pozytywny.( przydatny szczególnie w Acie + Nokia z Symbianem i mapaami TomToma).
ruszyłem dalej do kolojnego postoju....
flash pojechał by w lewo ja tradycyjnie w prawo..:)i gaz do celu czy nad jęziorko...
szkoda że nie miałęm kompielówek..tu nie wiało... :)
i spowrotem do domciu....po drode otrzymałęm SMS-aże jak przyjadę nie mam chować roweru...i żebym podwiózł coś do jej mamusi( czyli mojej TEŚCIOWEJ).
TAk dla ciekawości na przełąj jest troszke ponad 400 metrów, za to spowrotem ulicą ponad 2,5 km :)
po 19 całkiem ciemno .....( aha miałem zawiśc 2ciepłe gotowane kukurydze...przesyłka dostarczona) :).
.....
a tu fotka z innej beczki specjalnie dla diablicy]..i zagatka co to za pracownik mięsiąca jaką ma ksywę(nie dotyczy djablicy)
...
Wypad na jęz.Otomin ,epizod 2 + wizyta u Teściowej
Plany miałęm ambitniejsze, mimo wietrzystej pogody jednakrze przepustkę od żonki dostałem tylko do 19 :).
Ubrawszy sie cieplo wyruszyłem w drogę.
z każdą chwilą byl coraz cieplej( od jazdy), jednak na otwartym ternie, przy nie rozgrzanym organiźmie jak dla mnie wsam raz.Przed wjazdem do lasu konieczy mały postój na odpoczynek i rozebranie się( był już b.gorąco), acha moja wycieczka była rejestrowana przez GPS PathFinder Logger P 3106 jego pracę zapis trasu uważ za pozytywny.( przydatny szczególnie w Acie + Nokia z Symbianem i mapaami TomToma).
ruszyłem dalej do kolojnego postoju....
flash pojechał by w lewo ja tradycyjnie w prawo..:)i gaz do celu czy nad jęziorko...
szkoda że nie miałęm kompielówek..tu nie wiało... :)
i spowrotem do domciu....po drode otrzymałęm SMS-aże jak przyjadę nie mam chować roweru...i żebym podwiózł coś do jej mamusi( czyli mojej TEŚCIOWEJ).
TAk dla ciekawości na przełąj jest troszke ponad 400 metrów, za to spowrotem ulicą ponad 2,5 km :)
po 19 całkiem ciemno .....( aha miałem zawiśc 2ciepłe gotowane kukurydze...przesyłka dostarczona) :).
.....
a tu fotka z innej beczki specjalnie dla diablicy]..i zagatka co to za pracownik mięsiąca jaką ma ksywę(nie dotyczy djablicy)
...
- DST 21.21km
- Teren 11.50km
- Czas 00:58
- VAVG 21.94km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 września 2008
Kategoria Sam
Jazda nocą ulicami miasta z
Jazda nocą ulicami miasta z Ujeściska -na Zaspę do rodzinki.
Oczywiście z oświetleniem, mniej blachozłomów da sie jechać.
Oczywiście z oświetleniem, mniej blachozłomów da sie jechać.
- DST 22.88km
- Teren 0.10km
- Czas 00:55
- VAVG 24.96km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 września 2008
Kategoria Sam
pogoda fajna ,trasa miała być
pogoda fajna ,trasa miała być taka jak w piątek z flashem, później wpadłem na pomysł że poszukam skrótu offroad, co sie okazało wróciłem na starą trasę tylko nadrobiłem 5 km. A w skrócie Ujeścisko -jęz.Otomin i z powrotem.
p.s. kiepska jakoś fotki bo już był dość ciemno, a i aparat kiepski bo w komórce :)
masa= 92,5kg(w bokserkach) :)
p.s. kiepska jakoś fotki bo już był dość ciemno, a i aparat kiepski bo w komórce :)
masa= 92,5kg(w bokserkach) :)
- DST 23.20km
- Teren 14.00km
- Czas 01:05
- VAVG 21.42km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 31 sierpnia 2008
Kategoria Sam
dziś odwiedziłem braciszka
dziś odwiedziłem braciszka w pracy
z Ujeściska Wilanowska - Łostowicka - Nowolipie - Schuberta - Sobieskiego - Ttaugutta - Do Studzienki - Leczkowa - Poprzeczna - Wyspiańskiego - Halera - Towarowa i już byłem na LOTOSIE k/Multikina :))) 9,4 km za średnią 26 z haczykiem. Z powrotem mniej więcej ta sam trasa, widziałem ze tak różowo nie będzie bo w większości pod górkę ale dałem radę i średnia jak na mnie w normie.
z Ujeściska Wilanowska - Łostowicka - Nowolipie - Schuberta - Sobieskiego - Ttaugutta - Do Studzienki - Leczkowa - Poprzeczna - Wyspiańskiego - Halera - Towarowa i już byłem na LOTOSIE k/Multikina :))) 9,4 km za średnią 26 z haczykiem. Z powrotem mniej więcej ta sam trasa, widziałem ze tak różowo nie będzie bo w większości pod górkę ale dałem radę i średnia jak na mnie w normie.
- DST 19.50km
- Teren 0.20km
- Czas 00:51
- VAVG 22.94km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 sierpnia 2008
Kategoria Sam
wizyta u "BANACHA" w serwisie
wizyta u "BANACHA" w serwisie na zakup i wymianę łańcucha (40zł)i z powrotem do domciu.może znowu nie daleko ale ja dopiero zachynam po 7 letniej przerwie a zresztą jeszcze mnie 4litery bolą po wtorku :)
- DST 5.20km
- Teren 0.10km
- Czas 00:16
- VAVG 19.50km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 sierpnia 2008
Kategoria Sam
samotna przejażdżka, po bardzo
samotna przejażdżka, po bardzo długim czasie proste i zjazdu ok, ale podjazdy to porażka ..... "ale nie od razu Rzym zbudowali".........
jeździłem troszkę po osiedlach Gdańska ( Ujeściska, Nowego Chełmu i Oruni Górnej).
pojeździłbym jeszcze ale mam braki w oświetleniu, myślę że jutro je uzupełnie wiec i po zachodzie będzie można jeździć.
p.s. strasznie mnie bolą 4 litery :)
jeździłem troszkę po osiedlach Gdańska ( Ujeściska, Nowego Chełmu i Oruni Górnej).
pojeździłbym jeszcze ale mam braki w oświetleniu, myślę że jutro je uzupełnie wiec i po zachodzie będzie można jeździć.
p.s. strasznie mnie bolą 4 litery :)
- DST 10.50km
- Teren 0.50km
- Czas 00:32
- VAVG 19.69km/h
- Aktywność Jazda na rowerze