Do pracy...powrót pływajaco :)
W drodze do pracy zjeżdżając na Cienistej przy prędkości 60km/h coś brzdękło, myślałem, że pękła jakaś śruba od mostka kierownicy lub mocowanie lampki.Zatrzymałem się delikatnie , cofnąłem się ale w ciemnościach i oświetleniu latarki nic nie widziałem, aby rower ucierpiał delikatnie udałem się w dalszą drogę do pracy.Tam przy świetle korytarza znalazłem ubytek, :( ,lampka zgubiła soczewkę :((.9pogada była ładna ok 5st (5:30).
W drodze powrotnej niestety prognoza pogody się sprawdziła i droga w warunkach deszczowych.Chodniki,ścieżki rowerowe, ulice przypominały Stadion Narodowy przed meczem z Anglią :)
p.s. w tym roku stuknęło 2000 km :)
W drodze powrotnej niestety prognoza pogody się sprawdziła i droga w warunkach deszczowych.Chodniki,ścieżki rowerowe, ulice przypominały Stadion Narodowy przed meczem z Anglią :)
p.s. w tym roku stuknęło 2000 km :)
- DST 25.23km
- Teren 0.40km
- Czas 01:16
- VAVG 19.92km/h
- VMAX 60.70km/h
- Sprzęt góral
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!